Nisza rynkowa to nic nowego. Ktoś jako pierwszy wynalazł druk, telefon, radio, telewizor, robot kuchenny, komputer, drukarkę, samochód, motor i produkt codziennego użytku. Doskonale to znamy wszyscy. Inny wymyślił kawiarnię, sklep, myjnię samochodową, stację benzynową, dyskotekę czy bank.
Produkty i usługi powstawały z potrzeby i dawały korzyści innym.
Nisza rynkowa
W dzisiejszych czasach powstają aplikacje, roboty, ułatwiające ludziom życie. Czy wszystko zostało już wymyślone? Oczywiście, że nie. Codziennie w różnych zakątkach świata ludzie pracują nad nowym produktem lub udoskonalają obecny na rynku. Warto się rozejrzeć co ułatwiłoby życie innym, z czym ma problem przeciętny zjadacz chleba lub przedsiębiorca.
Warto wzorować na ludziach, którzy byli pionierami na rynku w wybranych dziedzinach. Można zastanowić się nad sprowadzeniem towarów/usług z zagranicy, których brakuje na polskim rynku. Liczy się dobry pomysł i korzyść dla klienta.
Mając przekonanie, że znajdą się nabywcy na produkty, zacznijmy działać. Otwierając firmę musimy mieć opracowany plan. W miarę rozwoju biznesu zmieni się koncepcja biznesu. Możemy rozszerzyć działalność, zdobywając inne rynki.
Przy niszy rynkowej jest pewien problem: trzeba przekonać klientów do swoich produktów lub usług. Trwa to niekiedy bardzo długo. Ludzie muszą się przekonać, że jest im niezbędne to, co oferujemy. Dłużej się zastanawiają, bo to nowość na rynku.
Na początku nie będzie to proste zadanie. Musimy przekonać klientów, że warto kupić produkt lub skorzystać z usługi. Gdy nam się to uda, wtedy odniesiemy sukces. Jak to mówią: „złoty interes”. Będziemy pierwsi i jedyni.
Zalety niszy rynkowej
Nisza rynkowa to olbrzymi potencjał, wielkie możliwości i spora szansa na sukces. Do jej największych zalet można zaliczyć:
- brak konkurencji,
- mniejszy kapitał na start,
- szybki rozwój,
- największy zarobek,
- rozpoznawalność,
- łatwość w budowaniu kanałów sprzedaży,
- duża swoboda działania.
Wady niszy rynkowej
Niestety, nie zostaniemy sami na „dziewiczym rynku”. Szybko dostrzeże nas konkurencja. Osób, które poszukują niszy rynkowej i biznesu, na którym można zarobić — jest sporo. Jeśli dane przedsięwzięcie nie będzie wymagało inwestycji, wtedy z pewnością ktoś skopiuje nasz pomysł. Nawet jak opatentujemy produkt, ktoś stworzy podobny. Tak już jest. Prędzej czy później, kiedy firma odnosi sukcesy jest kopiowana. Pojawia się sporo naśladowców. Co ich łączy? Podobna nazwa, logo, oferta itd.
Co nas wtedy może czekać? Choćby to, że konkurencja zrobi lepszą reklamę, żeby się przebić z ofertą, zaniży cenę, rozważy inne kanały sprzedażowe.
Tak czy inaczej, plusem jest to, że będziemy już mieli bazę stałych klientów, dobrą pozycję na rynku i wystarczające dochody, żeby rozwijać firmę na większą skalę.
Swoją drogą możemy się cieszyć, gdy konkurencja zaczyna nas kopiować. Możemy być pewni, że trafiliśmy z produktem/usługą i zaczynamy się liczyć na rynku.
Autor: Arkadiusz Malanowski